czwartek, 24 czerwca 2010

Z potrzeby serca ....

Na specjalne wewnętrzne zamówienie...

piątek, 11 czerwca 2010

Morze, morze, morze... oczywiście polskie

Czyli to co Dziewczynki lubią najbardziej ...
Sam na sam z naturą ....


Najprzyjemniejszy moment... tajemnica..... ale już za chwilę wszystko będzie wiadome.... czyli zejście na plażę

Takie tam drobne przyjemnostki:



Wspomnień czar

- Jesteś tu? – zapytał Książę wyrywając Dziewczynkę z głębokiego zamyślenia

- Mmmmm – zamruczała Dziewczynka nie bardzo wiedząc o co chodzi.

- Szukam cię po całym domu, a ty tu, wśród starych zdjęć?

- Mmmmm – uśmiechnęła się do własnych myśli Dziewczynka – tak sobie wspominam ....

- Acha – powiedział Książę zamykając za sobą cichutko drzwi.

Dziewczynka jeszcze dłuższą chwilę trwała w bezruchu z błogim wyrazem pyszczydła. Po czym wzięła głęboki oddech, zamknęła album i zeszła do pracowni. Tam czekały na dokończenie dwie skrzynie dla maluszków. To właśnie te zamówienia wysłały myśli Dziewczynki 10 lat wstecz gdy: Książątko było jeszcze w brzuchu swojej mamy, która to mama wyglądała wtedy tak i okrągłościami robiła za konkurencję dla słońca:

I gdy Książątko zawitało na świecie i wyglądało mniej więcej tak:


A rzeczone skrzynie wyszły tak: