środa, 31 sierpnia 2011

Retrospekcja cz IV Jakoś w listopadzie 2011 Łazienka

- Wyobraźnia, teraz to już naprawdę przesadziłaś – rzekła Dziewczynka wychodząc z łazienki.

Wyobraźnia stała cichutko jak trusia z miną niewiniątka, chyba też czuła się lekko niepewnie patrząc na łazienkowe ściany pociągnięte buraczkową farbą. Ohydne jasne plamy uroku jej na pewno nie dodawały i ogólnie obraz był opłakany.

- Hyyy… będzie dobrze – zaczęła niepewnie Wyobraźnia.

- Milcz – warknęła zdegustowana Dziewczynka zwłaszcza że własnymi rękoma dokonała buraczkowej masakry.

- Ale…- nie dawała za wygraną Wyobraźnia

- No ciekawe co masz na swoją obronę.

- Ale … będzie ładnie, zobaczysz. Tu damy dechy, tu półeczkę, tu firaneczki….

- A tu damy tobie w ten wymyślający głupi łebek – Dziewczynka była wyraźnie zła.

Cdn.


Dokumentacja fotograficzna

Przed

w trakcie

i po maskarze....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz