- A co to za Czerwony Kapturek? - zapytała Joanna oglądając zdjęcia Dziewczynki z wrześniowego wypadu nad Bałtyk - Czyż byś znowu zmieniła bajkę?

- O nie, to tylko taka wyjazdowa zabawa. Próbowałam, jak to jest w innych bajkach - uśmiechnęła się Dziewczynka - ale okazało się że:
Bycie Kopciuszkiem - jest trudne ze względu na wielkość karocy
Kitty nie chciała oddać swojego pojazdu, mimo "grzecznych prób" wysadzenia jej z samochodu:

Wcielenie się w Pirata z Karaibów wcale nie jest łatwe
a na pustyni, dla odmiany, nic ciekawego się chwilowo nie dzieje:

Od tego wszystkiego świat stanął na głowie:

A równowaga została nieco zachwiana:


Wiec Dziewczynka czym prędzej wróciła do własnej postaci i robiła to co Dziewczynki lubią nad morzem robić najbardziej:
