poniedziałek, 10 września 2012

Wiejsko sielsko i ....kogutowo....

- Ależ tu pięknie - westchnęła Dziewczynka z aprobatą rozglądając się po wiejskiej chacie, w której to przyszło jej spać w trakcie podroży po Polsce.
- No ... i jak .... wsiowo - dodało Książątko wyglądając przez okno na podwórze pełne biegającego drobiu. 
- Wsiowo, wsiowo, ale za to jakie czyste powietrze - Dziewczynka dopchała się do małego okienka i głęboko odetchnęła. Prawie już nie czuła wszechobecnego zapaszku obornika.
- Mama, patrz jaki piękny kolorowy kogucik.
- Piękny i te kurki też są super.
Wyobraźnia jak by na to czekała. Uśmiechnęła się złośliwie i szepnęła Dziewczynce do ucha:
"Czekaj ty, tylko wrócisz do domu, już z ja ci robotę wymyślę" I z powrotem opadała na bujany fotel moszcząc się w nim wygodnie.