wtorek, 15 marca 2011

Retrospekcja cz. III Chwila zwątpienia

Jakoś w listopadzie….
- Poszły won !! – warknęła Dziewczynka.
Niestety bez żadnego rezultatu. Natarczywe myśli nadal kłębiły się w jej głowie nic nie robiąc sobie z próśb i gróźb.
- Wynocha !! – Ponownie spróbowała Dziewczynka.
Na chwilę zapanował spokój, ale już po minucie szaleństwo rozpoczęło się na nowo.
Dziewczynka niewytrzymała. Przerwała kolejne mało kobiece zajęcie jakim było skrobanie ścian ze starej odłażącej farby w jej „nowym” starym zamku i zlazła z chybotliwego stołu.
Usiadła cichutko w kąciku i zastanawiała się właśnie czy ma zacząć płakać czy się śmiać gdy …..
- Już jestem …. – odezwała się nieśmiało Wyobraźnia
- Ta… jesteś, ale zaraz znowu gdzieś cię poniesie.
- No nie, wróciłam już na dobre, zobaczysz
- No właśnie widzę kupę kurzu, gruzu, bałaganu i sama nie wiem czego jeszcze.
- Zamknij oczy – rozkazała Wyobraźnia
- Mowy nie ma – krzyknęła Dziewczynka. Wtedy te cholerne myśli znowu urządzą sobie salę zabaw z mojej biednej głowy.
- Zamknij oczy mówię
- No dobrze - z ociąganiem zgodziła się Dziewczynka
I wtedy … Siedziała na wygodniej sofie, ustawionej w kącie tuz przy oknie, w ślicznym oliwkowym pokoju. Na parapecie paliła się świeca a ona sama zagłębiona była w lekturze. Ciepła herbata z pomarańczą stała na stoliku, a cieplutka narzuta otulała jej nogi. Wokół ani kawałka gruzu czy bałaganu.
Błogość jaka zalała serce Dziewczynki niczym balsam nie miała granic.
- Ech Wyobraźnia… Ty to potrafisz – westchnęła rozmarzona Dziewczynka i czym prędzej ponownie zamknęła oczy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz