- Mama, a jak wygląda tężnia – ni stąd ni zowąd zapytało Książątko obierając jaka na pastę jajeczną
- Tężnia to taka budowla z gałęzi po których spływa woda - zaczęła Dziewczynka wyrwana z porannego letargu – i tam się lepiej oddycha alergikom, i ogólnie jest przyjemnie i .... a zresztą co ja ci będę tłumaczyć. Pośpiesz się z tym śniadaniem i jedziemy.
- Gdzie? Do Ciechocinka?
- No może nie aż tak daleko ale na pewno będzie równie ciekawie
I pojechali....
A poniewaz Wyobraźnia zabrała się z nimi na gapę to dla „Kichaczy” powstało takie coś:
poniedziałek, 6 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz